Forum Never turn back Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Karta postaci Vincenta

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Never turn back Strona Główna -> Karty postaci
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vincenzo
Demon



Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekła rodem, bwahah!

PostWysłany: Czw 19:07, 29 Lis 2012    Temat postu: Karta postaci Vincenta

Pełne imię: Tylko tutaj, w mojej kartotece je znajdziesz. Wątpię, bym ci się przedstawił. Musiałbyś być na prawdę interesujący i mi zaimponować nawet nie próbując tego zrobić. Tak, czy siak jestem Vincenzo, obyś zdechł.
Wiek: Nie jestem stary, ani młody. Nie jestem też nastolatkiem. Dużo życia przede mną, ale również dużo i za mną. Mam 6 lat, ale od dzisiaj nie liczę.
Płeć: Na prawdę śmiesz wątpić ? Jestem w pełni basiorem i tego nigdy nie zmienię.
Rasa: Jestem wilkiem i fioletowego pojęcia nie mam jakiej jestem rasy. Powiedzmy, że jestem sobą i mam własną rasę o której nie powiem.
Wygląd: Jestem jak stara, porzucona kukiełka. Moje futro jest białe, rozczochrane oraz skołtunione. Nie przeszkadza mi to. Mam dużo zadrapań na ciele, niektóre trzeba było zaszyć. Oczy me błękitne, bez źrenic, ale nie myślcie sobie, że nie widzę, widzę doskonale. Mam długie i szpiczaste uszy, które w środku są czerwone. Wróćmy lecz jeszcze do ślepek, otacza je ciemna czerwień, nie pytaj skąd pochodzi, dużo jest czerwieni na moim ciele. Nosek mam różowy, wygląda uroczo. Jak mi tak powiesz, nie pożyjesz więcej niż jeden dzień. Jestem dość chudy, wręcz wychudzony. Może dlatego, że nie jem za dużo. Nie przepadam za jedzeniem, nie za często jestem głodny. Ostatnie co opiszę to mój ogon, jest wręcz masakryczny, jakby coś go pożarło, zwymiotowało, znowu pożarło i znów zwymiotowało. Nie przejmuje się moim wyglądem, odzwierciedla on świetnie moją duszę. O, zapomniałbym! Mam biało-czerwony kapelusik z dzwoneczkami, które w cale nie brzęczą. Przez ów kapelusz niektórzy uważają mnie za kapelusznika, żałosne.
Pochodzenie: Vincenzo, to imię kojarzy się z Włochami, prawda ? Nie, nie jestem Włochem. Jestem w stu procentach Polakiem, kochani! Sami swoi.
Charakter: Nie będę nic ukrywał, lepiej się do mnie nie zbliżać. Nie przepuszczę okazji do bójki, do uprzykrzeniu komuś życia, zwyzywania kogoś, czy coś. To moje hobby i nawet najpiękniejsza kobieta na świecie mnie nie uwiedzie. U mnie nie ma zasady, że "dam się nie bije", czy "dziewczyny mają pierwszeństwo" mały szczeniaczek słodkimi oczkami też mnie nie zmiękczy, ale dzieci nie bije, straciłbym swą godność, honor atakując kogoś kto nie miałby zemną najmniejszych szans. Jednym słowem jestem zły, o. Mego charakteru nie zemnie nigdy w świecie, nawet największy mag nie mógłby mnie zaczarować. Da się zemną pogadać, ale na pewno nie normalnie. Tyle jeśli chodzi o mój charakter.
Lubi: W moich charakterze doczytasz za czym przepadam. Nie mam ulubionej pory roku, więc lubię wszystkie, albowiem w każdej mogę zrobić coś co mnie ciekawi, np. pozabijać zajączki, urocze.
Nie lubi: Nie lubię na prawdę wiele rzeczy, ale mam nadzieje, że w charakterze wyczytasz czego tak bardzo nie lubię, więc nie muszę tego tutaj pisać.
Znaki szczególne: Znaki szczególne..szczególne..Hm. Nie mam żadnych takich szczegółów dzięki którym mógłbyś mnie rozpoznać. Jestem jednym wielkim szczegółem i na pewno nie zapomnisz mego wyglądu. Mogę nawet ci się śnic. Na grzbiecie mam namalowaną farbą gwiazdkę, o.. to chyba wystarczy.
Historia: Powiem w skrócie, bo tak właściwie to mam ją daleko w czterech literach. Moja rodzina jest już martwa, a rodzeństwa chyba nie miałem.. z resztą nie wiem. Urodziłem się w Polsce, w polskich lasach niedaleko Międzyzdroi byłem upiornym dzieckiem, gryzłem innym ogony i mamlałem uszy. Uwielbiałem obserwować jak wielcy łowcy polowali nie zwierzyny, już wtedy rosły moje "rządzę" krwi i rozszarpywanie innych. Wkurzałem wszystko co się ruszało i oddychało. Mój ojciec zauważył, że coś jest nie tak więc nie chciał mnie uczyć polować. Jego błąd, uczyłem się sam i to w cale nie na jeleniach ni na królikach. Pamiętam jedno zdarzenie, moją pierwszą partnerkę, która mnie zdradziła. Przyłapałem ich i zabiłem pierwsze jego, potem ją. Och, bidny ja.. Gdy byłem już w pełni dorosły zechcieli wygnać mnie z terenów, ostrzegli też inne watahy. Oczywiście nie zrobiłem im tej przyjemności i nie odszedłem, dopiero, gdy stałem się wrogiem numer jeden i członkowie stada zechcieli widoku wykrwawionego mnie uciekłem. Tutaj trafiłem nie dawno.. postaram trzymać się na dystans i nie uzyskać na dobry początek renomy takiej, jaką lata temu zdobywałem miesiącami. Ech..w końcu jestem demonem, nie oczekujcie zbyt wiele!
Partner/ka: Jak było wspomniane w charakterze "nawet najpiękniejsza kobieta na świecie mnie nie uwiedzie", ale to nie znaczy, że ja nie mogę sobie kogoś uwieść. Kiedyś byłem kobieciarzem, ale teraz .. ? Znudziło mi się to.

Akcept.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Never turn back Strona Główna -> Karty postaci Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1