Forum Never turn back Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
KP: Arya

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Never turn back Strona Główna -> Karty postaci
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arya
Szpieg



Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:27, 22 Wrz 2012    Temat postu: KP: Arya

Pełne imię: Arya

Wiek: 3 lata

Płeć: Samica

Rasa: Wilk

Wygląd: Biała wilczyca, z grzywką koloru śniegu. Ma czarne skrzydła, i kawałek grzbietu tego koloru. Ma szare oczy i długi ogon. Czarny nos i średniej długości uszy, mogą pomóc jej w polowaniach, czy poszukiwaniach. Długie, zgrabne łapy dzięki którym biega dość szybko. Na lewej, przedniej łapie, ma zieloną materiałową bransoletkę.

Pochodzenie: Śnieżne góry

Charakter: Pomocna i otwarta na nowe znajomości wadera. Uwielbia poznawać nowe osoby, choć nie okazuje tego w całości. Często można ją spotkać rozmyślającą, z poważnym wyrazem twarzy.

Lubi: Śnieg i lód, latać. Spacery o obojętnej porze dnia lub nocy.

Nie lubi: Upałów. Nie lubi też osób które wypominają jej samotne siedzenie i rozmyślanie.

Znaki szczególne: Naprawdę duże skrzydła, zielona bransoletka,pod którą jest jej znamię - wypalony na jej łapie płatek śniegu...

Historia: Urodzona podczas wielkiej zamieci śnieżnej, Arya mieszkała w grocie rodziców. Grota była według niej piękna, ale inni sądzili że bywały lepsze. To prawda, było tam zimno i czasami wszystko zamarzało i nie można było się dostać do spiżarni, ale jej tam pasowało. Pewnej letniej nocy, na nowo była zamieć. W tych górach padało zawsze, a zamiecie były częste...Ale ta zamieć nie była taka jak inne. Zaczęło się od małych zamieci kilka dni przed katastrofą. Dzieci wybiegały na powierzchnie mimo zakazów rodziców. Ale nie było niebezpiecznie. Arya często bawiła się z innymi w poszukiwanie ofiar wielkich zamieci, kierowała zabawą. Miała niedługo 2 urodziny, a nie martwiła się niczym, nie miała żadnych przeczuć. Doszli z 'ekspedycją' daleko. Mimo iż była to zabawa, szczęśliwie uratowali jednego wilka. Nie wyglądał na miłego, ale starał się nie pokazywać jako ktoś kim był na prawdę. Był czarny i nosił ze sobą brązową, starą walizkę. Dzieci prosiły go by pokazał co w niej jest, ale ten oznajmił że dopóki nie doprowadzą go do ich watahy, nie pokaże im nic. Podekscytowani zaczęli biec w stronę granicy. Nie słyszeli jak stary wilk śmieje się cicho. Szedł za nimi, co chwile dopytując się, czy jeszcze daleko. Przy granicy Arya nagle coś poczuła...Coś jej mówiła że nie powinni go tu prowadzić...Ale było za późno. Starzec zaczął biec jak mały szczeniak, bawiący się w berka. Pobiegł w stronę gdzie były jaskinie. Śmiał się jak szalony. Ar próbowała się wytłumaczyć innym dzieciom, czemu uważa że postąpili źle, ale nie rozumiały. Pobiegła w stronę domu, ale nie znalazła ich. Starca też już nie było, śnieg zasypał wszystko bez wyjątku. Nie było też nic słychać, oprócz zawieruchy. Dzieci gdy przybiegły tu za nią, zaczęły się zamartwiać. Nie wiedzieli gdzie są rodzice, nie wiedzieli co zrobić. 'Wszystko moja wina!' krzyknęła i wolnym krokiem ruszyła na południe, za to inni razem z dwuletnim, najstarszym z grupy samcem, poszli w drugą stronę. Arya po drodze nuciła coś smutnego. Melodyjny głos było słychać już w Watasze Wilków Odrodzenia...

Partner/ka: Brak

Nie wiem po co pooddzielałaś tak te linijki, ale mimo wszystko akcept.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Never turn back Strona Główna -> Karty postaci Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1