Zacna KP poduchy. ~ Flake

Flake

Pełne imię: Po prostu Flake
Wiek: 7 miesięcy na wieki wieków amen.
Płeć: Wilczyca.
Rasa: Jam być poducha! A tak na serio to wilk.
Wygląd: Chyba nie muszę tutaj mówić za wiele w końcu chyba widać, jednak dla niewidomych powiem. Niewielka jasno żółta o białym podbrzuszu wilczyca. Długie 'włosy' oraz puszysty ogon. Nosek jej jest fioletowy, a na szyi nosi zawieszony złoty medalion.
Pochodzenie: Włochy.
Charakter: Wesoła i energiczna optymistka, wręcz tryskająca energią i dziesiątkami pomysłów. Czasem sprawia wrażenie trochę niedojrzałej jak na swój wiek, ale wystarczy poznać ją trochę lepiej, żeby przekonać się o jej odpowiedzialności. Bardzo łagodna, wrażliwa, otwarta i towarzyska - wyjątkowo źle czuje się w samotności. Straszliwa gaduła - jeśli podczas rozmowy trafi się na lubiany przez nią temat, jej pyszczek potrafi się nie zamykać długo, strasznie długo.
Lubi: Zabawę..gorącą czekoladę!
Nie lubi: Nudy i ogólnie ciszy.
Znaki szczególne: Ym..hm..raczej brak,
Historia: Flake, z początku zwana Korą, urodziła się we Włoszech jako córka dwóch samotników, Monalisy i Kelira. Jej życie z początku było istną sielanką - miała troskliwych, opiekuńczych rodziców i wspaniałe rodzeństwo, na zabawach z którym spędzała całe dnie. Ta idylla nie trwała jednak zbyt długo i zakończyła się całkiem niespodziewanie: nagłym zniknięciem ojca. To był wielki cios dla Flake, która najlepszy kontakt miała właśnie z tatą. Kiedy ojciec zaginął, zaślepiona miłością do niego matka wyruszyła na poszukiwanie, zostawiając ją i resztę dzieci na pastwę losu. Z całego rodzeństwa tylko Flake przeżyła ten trudny okres usamodzielnienia się po zbyt wczesnej rozłące z rodzicami. Udało jej się to tylko dzięki wilkowi o imieniu Mack, którego jako pierwszego spotkała na swojej drodze po odejściu rodziny. Właśnie on wiele ją nauczył, odciągnął od ponurych myśli, związanych z utraconym szczęściem. Zdawało się Flake, że znalazła prawdziwego przyjaciela, znów w jej sercu zagościła radość, lecz tym razem też nie trwała długo. Mack popełnił samobójstwo z zupełnie niezrozumiałych dla wilczycy pobudek. Po tym zdarzeniu wadera na długo odeszła z kraju, miała nadzieję, że w innymi miejscu odnajdzie szczęście. Okazało się jednak, że i tam nie ma szans na odzyskanie życiowej równowagi, więc wróciła do rodzinnego miasta. Od tamtej pory bardzo się zmieniła: nauczyła się cieszyć z tego, co ma i znalazła swój cel w życiu. A samotność, która wciąż jej doskwiera, daje o sobie znać tylko czasem, kiedy Flake wieczorną porą, zwinięta w kącie legowiska oczekuje na sen.
Partner/ka: Nope forever.

Akcept.