Forum Never turn back Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Ukryty ogród
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Never turn back Strona Główna -> Tereny ludzi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Akela
Alpha, administrator



Dołączył: 01 Lut 2012
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:34, 01 Gru 2012    Temat postu: Ukryty ogród

Gdy wychodzisz z lasu, od razu staje przed Tobą ogromna, czarna, zardzewiała brama. Jest ona zawsze lekko uchylona. Przez szpary żaden wilk się nie zmieści, jednak by uchylić bramę bardziej i przejść, trzeba użyć trochę siły. Gdy już się przejdzie przez bramę, znajdziesz się na długiej ścieżce, wyłożonej milionami drobnych muszelek. Czemu akurat muszelek? Tego nie wie nikt, zresztą i tak mało kto wie cokolwiek o tym miejscu. Gdy zagłębiasz się wzdłuż ścieżki, na obu stronach zauważasz kwiaty. Coraz więcej kwiatów z każdym krokiem, aż w końcu stajesz przed małą, starą chatką, na której balkonie kwitną kwiaty przez cały rok, tak jak i w całym miejscu. Kiedyś samotnie mieszkała tu starsza kobieta, która jest stwórcą całego tego miejsca. Kiedyś jednak oczywiście odeszła, a zostało po niej to miejsce. Nikt jednak nie wie, czemu kwiaty w tym miejscu kwitną nawet w zimę, a do miejsca nigdy nie dostaje się śnieg. Nawet jeśli przyjdziesz tutaj w zimę, lub w czasie śnieżnej zaspy, tu znajdziesz kawałek pięknego, ciepłego, słonecznego terenu, usianego kwiatami, owocowymi drzewami oraz krzewami malinowymi i jagodowymi. Nie lękaj się poczęstować się tymi słodkościami. Tutaj często przychodzi zwierzyna, by skosztować tychże właśnie owoców, lub by zajrzeć do opuszczonej chatki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luzza
Dowódca szamanów, czujka



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:57, 02 Gru 2012    Temat postu:

Wadera spokojnie kroczyła przez las. Wymachiwała ogonem, niczym wahadłem w zegarze. Stanęła przed bramą.- Hm... -Zaczęła myśleć. Tupnęła parę razy łapą i ponownie machnęła ogonem. Wywołała dość silny wiatr, by uchylić bramę. Wskoczyła jednym, zwinnym ruchem i rozejrzała się. Jej jasne oczy zaczęły się jarzyć ze szczęścia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:00, 02 Gru 2012    Temat postu:

Arjuna kierowała się właśnie w kierunku, gdzie znajdował się ogród. Czuła się trochę nieswojo, bo nie chciała spotkać ludzi. Dobrze nich nie słyszała i chciała się trzymać od nich z daleka i miała zamiar tak postępować. Ale skoro wataha ma tam swe tereny to raczej nie może być tam ludzi. Szła tak w zamyśleniu, aż napotkała na swej drodze metalową bramę. Spojrzała się na nią i z dużym wdechem weszła na ogród.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luzza
Dowódca szamanów, czujka



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:09, 02 Gru 2012    Temat postu:

Spokojnie kroczyła ku chatce. Ile ona jeszcze terenów nie odkryła? Chociaż miała te obawy, że jakiś człowiek może się tu pojawić. Potrząsnęła głową, by pozbyć się złych myśli. Machnęła energicznie ogonem, tak jak koń, gdy chce odgonić od siebie robactwo. W sumie... Może ktoś z jej przyjaciół się pojawi? Może nareszcie kogoś spotka? Nic nigdy nie wiadomo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winchester
Nieumarły, medyk



Dołączył: 02 Gru 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:11, 02 Gru 2012    Temat postu:

Także i basior znalazł się w tym miejscu. A raczej przyniosły go tu jego łapy. Był tu wcześniej przed obiema waderami, widać go było na balkonie opuszczonej chaty, jak drzemie, mrucząc coś pod nosem przez sen. Nagle przewrócił się na drugi bok, a jego długi ogon zwisał z jednej strony balkonu, a jego pysk widać było po drugiej. Spał na krawędzi, był jednak czujny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:16, 02 Gru 2012    Temat postu:

Wilczyca szła jakby nigdy nic rozglądając się, jednak mięśnie miała napięty, by zaatakować. Zmysły wyostrzone by wyczuwać, a uszy nastawione by wysłuchiwać. Jednak mimo swej bacznej czujności podziwiała i badała nowe miejsce.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arjuna dnia Nie 21:17, 02 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luzza
Dowódca szamanów, czujka



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:16, 02 Gru 2012    Temat postu:

Cofnęła się. Coś tu jest nie tak. Dostrzegła nieznajomą postać. Prawdopodobnie spała. Schyliła łeb, by dokładniej zbadać nieznajomego. Jak na razie nie miała zamiaru przerywać jego odpoczynku.- Hm... -Wymruczała i ponownie zaczęła myśleć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winchester
Nieumarły, medyk



Dołączył: 02 Gru 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:23, 02 Gru 2012    Temat postu:

Wilk poruszył uchem, nasłuchując hałasu. Żadnego specjalnego hałasu nie słyszał, jednak jego czujny nos poczuł nieznajome zapachy. Dwa obce zapachy na raz? A to ciekawe. Samiec uchylił powieki, po czym ziewnął, mlaskając kilkakrotnie. Przeczesał łapą czarną grzywę, po czym spojrzał w dół, zauważając nieznajomą wilczycę. Zszedł z poręczy, opierając się łapami o nią, wciąż stojąc na balkonie chaty. - Czuć od ciebie jak tanimi perfumami, pierzasta pani.. Aż drzemkę wcześniej przerwałem.. - Ozwał się zachrypłym tonem, obserwując tak z góry brązową samicę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Winchester dnia Nie 21:25, 02 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luzza
Dowódca szamanów, czujka



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:47, 02 Gru 2012    Temat postu:

Prychnęła oburzona.- Drzemkę to zawsze możesz gdzie indziej sobie uciąć, ale to że na mnie trafiłeś to już nie moja wina. -Mruknęła zirytowana. Nie lubiła takiego zachowania. Machnęła żywiołowo ogonem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:39, 02 Gru 2012    Temat postu:

Właśnie zauważyła na drodze przed sobą dwa wilki. Podeszła bliżej zastanawiając się czy się odezwać. - Ohayo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winchester
Nieumarły, medyk



Dołączył: 02 Gru 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:46, 02 Gru 2012    Temat postu:

Ale czy ja mówiłem, że żałuję natrafienia na ciebie? - Położył łapę na klatce piersiowej, robiąc zdziwioną minę, jednak po chwili zaśmiał się. - Kiedyś trzeba zawrzeć te pierwsze znajomości, no nie? - Wzruszył ramionami, zamiatając ogonem balkon chaty, na której siedział dalej i nie miał zamiaru zejść. - O, widzę, że więcej was tutaj. - Parsknął śmiechem, tym razem patrząc na skrzydlatą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luzza
Dowódca szamanów, czujka



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:55, 03 Gru 2012    Temat postu:

-Huh... Tak. Wybacz za moje zachowanie. Jestem ostatnio strasznie gwałtowna. -Westchnęła. Spojrzała na skrzydlatą waderę, która zbliżała się.- Salut. -Przywitała się skinieniem łba, po czym ponownie zwróciła wzrok do basiora.- Jak Cię zwą?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:26, 03 Gru 2012    Temat postu:

Stanęła tuż na przeciwko im - Zwą mnie Arjuna. - Uśmiechnęła się lekko. - A was? Czyżbym w czymś przeszkodziła. - Wydawało jej się, że chyba przeszkodziła w rozmowie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winchester
Nieumarły, medyk



Dołączył: 02 Gru 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:02, 03 Gru 2012    Temat postu:

Mnie? Moje imię od zawsze pozostawało tajemnicą, więc nie zostaje mi żadne inne miano niż Winchester i tak na mnie wołają. - Zarechotał, przyglądając się bacznie rozmówczyni. Po chwili oparł się łapskami po poręcz, po czym zeskoczył z chaty, lądując na dole bez najmniejszego uszczerbku na ciele. - Wybaczam karygodne zachowanie, życie czasem daje popalić, nie dziwię się takiej reakcji. - Powiedział do brązowej wadery, po czym zwrócił wzrok na białą ze skrzydłami. - Skądże, paplamy sobie. Nie sądziłem, że mnie tu aż wy dwie naraz zbudzicie z drzemki.. - Mruknął po chwili.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:28, 14 Gru 2012    Temat postu:

Hmmm ... a dlaczegóż to się nie spodziewał? - Usiadła i rozejrzała się. - Każdy mógł z watahy się tu przechadzać. - Spojrzała teraz na niego*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Never turn back Strona Główna -> Tereny ludzi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1