Skromna jaskinia Akyes

Koishi · Wysłany: Sob 12:53, 09 Mar 2013 Temat postu:

Samiec kiwnął znacząco łbem. - Ano, racja - mruknął cicho, unosząc lekko brew. Rozejrzał się przez chwilę, oblizując przy tym pysk. Tutejszego terenu nie znał, więc wolał się zdać na znawstwo towarzyszki. Odetchnął, wzdrygając przy tym, po czym wstał, otrzepując od razu czarne futro z ewentualnych zabrudzeń. - No to co, prowadź, ja nie znam się na Twoim terenie - powiedział, uśmiechając się lekko, jednak ledwo widocznie.

Akyes · Wysłany: Sob 13:06, 09 Mar 2013 Temat postu:

- Wystarczy iść wzdłuż rzeki? - spytała, chichocząc cicho.
Pokręciła z rozbawieniem łbem i podniosła się, patrząc na basiora. Zerknęła w stronę płynącej wody i podeszła do niej, rozglądając się na boki.
-Niedługo jakiś zwierz powinien niedaleko być.

Koishi · Wysłany: Nie 19:51, 17 Mar 2013 Temat postu:

O, chyba nie zauważyłem, że masz tu wodę - zaśmiał się ochryple, również przenosząc wzrok na płynącą nieopodal rzekę. Podniósł cielsko z ziemi, idąc zaraz za wilczycą. Kiedy już odpowiednio się zbliżył do wody, usiadł. - Chyba mi wzrok szwankuje na starość - powiedział, rozglądając się za jakąś ofiarą.

Akyes · Wysłany: Nie 7:54, 24 Mar 2013 Temat postu:

- Powinieneś iść chyba do okulisty. Pewnie ciekawie byś wyglądał w okularach. - Zaśmiała się cicho.
Jej oczy uważnie obserwowały podszycie leśne. Mimowolnie oblizała swój pysk na myśl o świeżym posiłku.

Koishi · Wysłany: Pią 17:57, 29 Mar 2013 Temat postu:

Wolałbym sobie tego widoku nie wyobrażać - mruknął cicho, trochę rozbawiony tą rozmową. Schylił się nieco, aby nie zostać od razu zauważonym przez jakiekolwiek zwierze, które miało tutaj przyjść. Przez chwilę nie było widać, ani słychać nic, jednak po chwili zza zarośli dało się zauważyć poroże dorosłego łosia. Zwierzę było całkiem duże, ale to nie robiło problemu. - Chyba zbliża się nasz obiad - powiedział, przypatrując się podchodzącemu powoli bliżej nich zwierzęciu.