Event: Polana świętowań - Druga rocznica watahy

Akela

Tutaj znajduje się wielka polana, którą zawsze ogrzewają promienie słońca. W którymś miejscu znajduje się niewielki staw, w którym kąpieli zażywają kaczki, oraz z którego wodę czerpią inne zwierzęta. Atmosfera panuje tutaj bardzo miła, a na środku polany znajduje się miejsce do rozpalania ognisk, gdzie leżą kłody drzew. Jest to idealne miejsce do grupowych spotkań i świętowania.
__________________________
Tutaj, 16 marca bieżącego roku od godziny 18:30 odbędzie się spotkanie upamiętniające powstanie ogólne naszej watahy. Zostanie opowiedziana jej historia i jakie dzieje miała wataha. Będzie także pieczenie przysmaków na ognisku i inne atrakcje. Wszystkich, którzy mogą, proszę o przybycie tutaj właśnie w ustalonym dniu. Za przybycie będą rozdawane nagrody!

Hamis

Przybiegam na polankę czekając na resztę wilków .

Luzza

-Przyczłapała na polanę.-Hamiś -Rzekła rozbawionym głosem-

Akela

Akela także zjawiła się na polanie. Po czasie, ale lepiej późno, niż wcale, prawda? Podeszła do Hamisa, stanęła niedaleko i spojrzała w bok. - Witaj.

Hamis

Podbiegł do Luzzi i popchnął ją lekko - A masz ty to ZUO ! - Krzyknął do wadery .

Luzza

Osz ty -Podbiegła do niego i zaczęła go tykać patykiem-

Hamis

- Cześć Akela ! - Powiedział czując dotyk patyka. Nagle złapał go w zęby i złamał - Oj ! - Dokończył .

Gość

Nucąc coś pod nosem, wolnym krokiem weszła na polanę. Ujrzawszy zebranych, uśmiechnęła się delikatnie i położyła niedaleko.
- Cześć. - przywitała ich skinieniem łba.

Luzza

-Idzie po drugi i znowu go tyka- Cześć Kimcia! -Krzyknęła do niej-

Hamis

- Witaj również Kimara ! - Powiedział czując znowu tykanie patykiem - Jak ja Cie zaraz dopadnę ! - Powiedział goniąc Luzze .

Luzza

-Wieje ryjąc się- To mnie złap -Kontynuuje rycie się-

Hamis

Wilk biegł , biegł dopóki się nie zmęczył i wrócił do Akeli oraz Kimary.

Luzza

Przystanęła, spojrzała na niego.- No i co -Zaśmiała się gardłowo i również wróciła-

Hamis

Nagle rzucił się na nią . - To było ukartowanie !

Luzza

Nie -Glebła- Gonienie to była zabawa.