'Paradise' czyli sklep zoologiczny u Zack'a!

Zack

Tutaj można nie tylko przyjść i popatrzeć na zwierzątka, ale można je również kupić!
Przed wejściem do sklepu wisi oczywiście wielka tabliczka z napisem Paradise - sklep zoologiczny, a tuż obok napisu widnieje ogromne serduszko. Kiedy się już wejdzie do środka, usłyszeć można dźwięki zwierząt, które przekrzykują się nawzajem by zostać kupione. Sklep jest dosyć duży, jest tutaj lada, a za nią siedzi sprzedawca. Zwierzęta są w klatkach, można je obserwować przed kupnem. Ale chwila! Tutaj się zwierzaków nie kupuje, żeby z nich zrobić obiad. Tutaj można nabyć ślicznego pupila, który będzie kochanym towarzyszem.
Co można tu dostać?
Ptaki:
- Skowronki - 15 kości.
- Wróble - 10 kości.
- Kruki - 15 kości.
- Białe gołębie - 20 kości.
- Pisklęta jastrzębia - 25 kości.
Gryzonie:
- Zajączki - 15 kości.
- Polne myszy - 5 kości.
- Szczury - 8 kości.
- Dzikie chomiki - 6 kości.
- Myszoskoczki - 10 kości.
Gady, płazy i ryby:
- Ropuchy - 5 kości.
- Niebieskie żaby - 10 kości.
- Jaszczurki pustynne - 10 kości.
- Kameleony - 7 kości.
- Złote rybki - 3 kości.
- Piranie - 15 kości.
- Węże - 20 kości.
Akcesoria:
- Klatka - 25 kości.
- Miska - 4 kości.
- Poidełko - 5 kości.
- Akwarium - 20 kości.
- Siano - 7 kości.
- Wiórki drzewne - 6 kości.
A akcesoria dla nas, wilków:
- Gryzaki - 3 kości.
- Ciasteczka mięsne - 1 kość za sztukę/ 7 kości za paczkę.
- Ciasteczka słodkie - 1 kość za sztukę/ 6 kości za paczkę.
- Dropsy czekoladowe - 1 kość za sztukę/ 8 kości za paczkę.
- Sznurki do ciągania - 5 kości.
- Maskotki - 3 kości (mała), 5 kości (średnia), 8 kości (duża).
PS. Poszukiwani są pracownicy!

Hamis

- Jej ! - Zawołał wilk na reakcje o nowym sklepie . Był zachwycony i z chęcią do niego wlazł . Zobaczył tam nowego wilka o kolorowej grzywce .
- Słodkie - Rozejrzał się po sklepie robiąc duże , słodkie oczy .

Zack

Drobny wilk wystawił łebek zza lady, a jego długie uszy rozeszły się śmiesznie na boki. Podciągnął się łapami do góry i posadził się na krzesełku obrotowym. - Cześć! - Przywitał przybyłego, wyszczerzając dwa rządki kłów w uśmiechu. Ten basior to pierwsza osoba jaką miał poznać. - Cieszę się, że ci się podoba. - Zakręcił się na krześle, po czym chwycił się pazurami za blat i zatrzymał się. - Pooglądaj sobie, jeśli masz ochotę. - Uśmiechnął się.

Hamis

- Dziękuuuje - Przeciągnął wilk rozglądając się po sklepie . Na razie nie miał zamiaru nic kupować , ale chciał obejrzeć zwierzątka . Nagle zauważył gryzaki . Podszedł do pojemnika z nimi i wyjął jednego z nich . Po chwili go ugryzł , potem jeszcze raz i jeszcze . Ta sytuacja powtarzała się dużo razy dopóki nie podszedł do lady .
- Mogę to kupić ? Albo od razu dwa ? - Spytał podgryzając gryzaka i położył 6 kości na ladzie .

Zack

A ten obserwował go spod kolorowej grzywy, stukając opuszkami o blat. - Widzę, że się spodobały gryzaki. Wiedziałem, że ktoś się nimi zainteresuje. - Zaśmiał się, po czym zsunął z blatu kości, które od razu wpadły do kasy. - Są Twoje. - Uśmiechnął się, patrząc na niego.

Hamis

-Jej ! - Wrzasnął szczęśliwy gryząc gryzak . Rozejrzał się jeszcze po sklepie i stanął przed ladą opierając na niej łapy . - Jak masz na imię ? - Spytał z uśmiechem .

Zack

Zack, albo jak chcesz to mów Zacky. - Odpowiedział, uśmiechając się lekko. Rozejrzał się jeszcze po sklepie, zatrzymując się na dziale z akcesoriami dla wilków. - Jeśli lubisz przekąski, to mam tam jeszcze ciasteczka i dropsy! - Zawołał radośnie, po czym wszedł na ladę i zeskoczył z niej na ziemię. Patrzył na zwierzęta i sprawdzał, czy nie brakuje im jedzenia.

Hamis

- Dropsy ! - Wypowiedział słowa zachwycony . - Zauważyłem że klatki dla zwierząt są droższe , niż zwierzęta , jest to dziwne ! - Zauważył wilk po czym wędrował jak cień za Zack'iem.

Zack

Dziwne? - Powtórzył, właśnie sam się dziwiąc. - Klatki zawsze są droższe! No, przynajmniej tak sądzę.. - Zastanowił się, po czym podszedł do klatki z małym, całkiem czarnym zajączkiem i pogłaskał go po nosie, na co ten odpowiedział liźnięciem po łapie. - To mój ulubieniec, Tony. Jak dobrze pójdzie to dziś wezmę go do siebie. - Uśmiechnął się, zerkając również na białego zajączka z wielkimi, niebieskimi oczami, który był w klatce obok.

Hamis

- Dużo wilków już by go pewnie zjadło - Zauważył , po czym podszedł do akwarium z wężem . - Słodki ! - Dodał po chwili pukając w akwarium . - Jak ma na imię ? - Spytał po chwili patrząc na Zack'a .

Zack

Pewnie tak.. A ja nie jadam innego mięsa niż ryb, więc mogę się nim zająć. - Uśmiechnął się pogodnie, zasiadając tuż przy klatce z zającem. Zaraz wziął paczkę siana i otwierając klatkę włożył jego garść do środka, a na widok suszonej trawy zajączek od razu podskoczył wesoło i zaczął ją jeść. - Ten? - Spytał, odwracając się i patrząc w stronę węża. - W sumie to on nie ma imienia, nie wszystkie nazwałem. - Powiedział, turlając się bliżej akwaria ze zwierzęciem. - Nazwij go jak chcesz. - Uśmiechnął się.

Hamis

- Może .. - Zastanawiał się wilk . - Karmelek ? - Oznajmił wilk pukając w akwarium . - A on kąsa , gryzie czy coś tam innego może mi zrobić ? - Spojrzał na Zack'a bursztynowymi oczami .

Zack

Chyba do niego pasuje. - Zaśmiał się pod nosem, przysuwając się bliżej akwarium, a po chwili wlepiając nos w szybkę. - Nie jest jadowity, a jak wkładam łapy do akwarium to nic nie robi. Łasi się jak kot! - Powiedział, uśmiechając się i patrząc na węża.

Cristal

Pierwszy raz Kryształowa przechadzała się po tej części terenów. Widząc sklep zoologiczny uśmiechnęła się i łapą popchnęła drzwi. Weszła do środka i omal nie zemdlała widząc te wszystkie zwierzęta. Ruszyła w kierunku lady. - Witaj. - uśmiechnęła się do wilka, którego nie znała. - Jestem Cristal...Ładny sklep. I dobry, ciekawy wybór. - powiedziała z uznaniem. Nie czekając na jego odpowiedź, podeszła do klatek z ptakami. Najpierw przyglądnęła się pisklętom i choć wiedziała że w przyszłości będą jastrzębiami, odwróciła wzrok na skowronki, które również nie przypadły jej do gustu. Kruk to było już coś, ale stwierdziła że bardziej...Komfortowy i przydatny, oraz pasujący do samej Cris, będzie gołąb. Biały gołąb. Lub lepiej gołębica. Zaczęła szukać cennika.

Zack

O, witaj. - Samiec momentalnie odkleił nos od szybki, kiedy tylko usłyszał hałas otwieranych drzwi - Jestem Zack i dziękuję. - Uśmiechnął się lekko, po czym pobiegł za ladę, by zaraz wskoczyć na swoje krzesełko. Począł obserwować przybyłą samicę, która oglądała zwierzęta. - Gołębie są cudowne, prawda? - Spytał, widząc, iż się nimi zainteresowała. Oparł się o blat.