Forum Never turn back Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Skaliste Jezioro
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Never turn back Strona Główna -> Jeziora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michael Phantomhive
Artysta



Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:23, 06 Kwi 2012    Temat postu:

Hamis ! Potrzebne nam takie coś na czym ludzie wyprowadzają psy ! Czekaj jak to się nazywało hmmm.. a no tak ! Potrzebna nam smycz !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hamis
Pocieszyciel



Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 15:25, 06 Kwi 2012    Temat postu:

- Co to smycz ? - Zapytał .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michael Phantomhive
Artysta



Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:28, 06 Kwi 2012    Temat postu:

To obroża z takim długim sznurkiem. Obroże daje sie na szyje a sznurek się tryma żeby pies nie uciekł.- popatrzył się na niego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hamis
Pocieszyciel



Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 16:23, 06 Kwi 2012    Temat postu:

- Już wiem ! Ukradłem to niedawno z miasta ! - Wykrzyczał ,lecz po chwili zrozumiał że mogli mówić na niego złodziej więc zmienił to co powiedział .- Znaczy wypożyczyłem ,ale zaraz Ci przyniosę . - Powiedział po czym pobiegł w stronę legowiska . Po chwili wrócił niosąc niebieską obrożę i długą skórzaną brązową smycz . - Pasuje ? - Spytał .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michael Phantomhive
Artysta



Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:35, 06 Kwi 2012    Temat postu:

OK. - założył mu ją na szyję- Teraz możemy iść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stella
Dowódca medyków



Dołączył: 30 Kwi 2012
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:08, 29 Lis 2012    Temat postu:

Zielonooka wadera przechadzała się niedaleko wodnego zbiornika. Jej krok nie wskazywał raczej na to, by się gdzieś spieszyła. 'Pora rozprostować kości!' pomyślała, po czym zaśmiała się cicho, jakby do samej siebie. Wilczyca znajdowała się na dole doliny, krążąc niedaleko zamarzniętego wodospadu. Zakończyła na chwilę swój spacer, po czym przeciągnęła się, pozując jak to zazwyczaj robią koty, kiedy się obudzą. Przysiadła na ziemi, rozglądając się po miejscu, łapą suwając po pokrytym lodem kolcu, który był najbliżej niej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vincenzo
Demon



Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekła rodem, bwahah!

PostWysłany: Czw 20:15, 29 Lis 2012    Temat postu:

Jak to cudownie i uroczo, pięknie i pachnąco..kurde. Co ja pisze ? Dobra, nie ważne. Vincenzo w końcu znalazł czas by pozwiedzać trochę to tu to tam, nie wiedział gdzie się dokładnie kieruje, w jakie miejsce stada, gdy przekroczył granice wolnego terenu. Bida, bo jak na razie po drodze nie spotykał nikogo nad kim mógłby się trochę poznęcać, grr, świat jest okrutny! Mniejsza. Basior o sylwetce chudej i poszarpanej niczym zabawka małego dziecka przypełzł w to miejsce chwiejąc się jak po jednej butelce wódki za dużo. Jakież paskudne jezioro! Matka natura wciąż nas zaskakuje, nie ? Rozejrzał dostrzegając jakąś nieznaną waderę, nie interesował się nią jednak za długo, albowiem odwrócił wzrok po czym przycupnął pod jednym z drzew czekając aż jakaś kukiełka przyjdzie mu pod łapki. Otworzył szeroko pysk ukazując rzędzik małych, acz ostrych kiełków ziewając. Wyciągnął jeszcze łapki układając się na brzuchu i..i tyle, rozgościł się, po prostu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:22, 29 Lis 2012    Temat postu:

Biała wadera szła w kierunku jeziora w celu zaspokojenia pragnienia. Przechodziła niedaleko, a że wyczuła obecność wody w pobliżu postanowiła jej poszukać i ukoić pragnienie. Szła spokojnie nawet się nie rozglądając, ale jej uszy bacznie nasłuchiwały. Doszła do jeziora i nachylając się poczęła pić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stella
Dowódca medyków



Dołączył: 30 Kwi 2012
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:25, 29 Lis 2012    Temat postu:

Wilczyca usłyszała gdzieś za sobą kroki. A stwierdzając po tym, że nie robiły zbyt wielkiego hałasu, domyśliła się, że raczej jakieś potężne stworzenie nie zbliża się do niej. Przez dłuższą chwilę wsłuchiwała się tylko w te odgłosy, wciąż nie zmieniając swej pozycji. Wciąż zajmowała się kamiennym kolcem, wbijając mocno pazury w lód i tym samym pozostawiając na nim głębokie ślady swej obecności. Kiedy już znudziła się tym siedzeniem, westchnęła, po czym odwróciła się jednym ruchem, a jej kolorowe kosmyki opadły na lewą stronę jej pyska. O, a co to tam siedziało, takie białe? Samica zachichotała pod nosem, po czym ruszyła w kierunku tego czegoś. I w końcu usadziła się na przeciw, jakieś dziesięć kroków od nieznajomej postaci. - Dobry wieczór panu. Bardzo twarzowa czapka. - Wypaliła, owijając się ogonem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vincenzo
Demon



Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekła rodem, bwahah!

PostWysłany: Czw 20:34, 29 Lis 2012    Temat postu:

Usłyszał, że ktoś również prócz niego i tamtej panienki postanowił tu przybyc. Powędrował za skrzydlatą wilczycą wzrokiem i przyglądał jej się tak krzywiąc i robiąc różne miny oglądając każdą cześć jej ciała, głównie skrzydła i te liczne ogony, ale dziwadło! Parsknął cicho, gdy nagle to przypatrywanie zakłóciły mu kroki ku nim po czym głosik. Uniósł łeb razem z ślepkami lustrując wzrok na wilczycy. - Chcesz zginać, pani ? - Rzekł słysząc jej komplement, który oczywiście potraktował jako obelgę. Już same podejście do niego było obelgą. Ależ ma dziwny tok myślenia, prawda ? Userka nie ręczy za Vin'a, musi rozwinąć wredne umiejętności pisania, o.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:35, 29 Lis 2012    Temat postu:

Wilczyca przestała pić i podniosła łeb by się rozejrzeć o tuż ruszyła wzdłuż brzegu jeziorka mają nadzieję kogoś spotkać. Szła tak mają lekko spuszczony łeb i rozglądała się na boki dobrze zapamiętując to miejsce. Albowiem Arjuna miała dobrą pamieć i orientacje w terenie jeden pobyt w danym miejscu i wystarczyła by go zapamiętać jak wygląda i gdzie jest. Może to przeczucie kazało zawsze odnaleźć jej drogę do owych miejsc. Nie robiła hałasu, gdyż jej wielkość była trochę mniejsza od namolnej wilczej wadery.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arjuna dnia Czw 20:36, 29 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stella
Dowódca medyków



Dołączył: 30 Kwi 2012
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:44, 29 Lis 2012    Temat postu:

Po co te nerwy? Na prawdę mi się podoba ta twoja czapka, pasuje do ciebie. - Samica powiedziała, po czym przekrzywiła łeb. Nawet nie mogła już powiedzieć komuś komplementu, żeby się nie obeszło bez grożenia śmiercią. Jej zielone ślepia wciąż przyglądały się nieznajomemu wilkowi, a uszy wsłuchiwały się tylko w dźwięk innego osobnika.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vincenzo
Demon



Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekła rodem, bwahah!

PostWysłany: Czw 20:55, 29 Lis 2012    Temat postu:

- Twierdzisz, iż jestem nerwowy ? - Burknął podnosząc się do siadu. Wychylił za nią łeb kukając, czy w miejscu, które obserwował przed podejściem wadery stoi jeszcze ta uskrzydlona wilczyca. Nie było jej..stracił ją z pola widzenia. Wymamrotał coś pod nosem po czym znów przeniósł błękitne ślepka na nieznajomą. - Wystraszyłaś mi kolacje, wiesz ? - Zażartował nie trącając jednak swej kamiennej miny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:59, 29 Lis 2012    Temat postu:

Wilczyca jednak dostrzegła dwa wilki i nagle udała się w ich kierunku. - Przecież nie możesz udawać myszki - Pomyślała i potrząsnęła lekko łbem. Odległość między nią, a wilkami zmniejszała się. Gdy już była od nich kilka kroków przywitała się. - Ohayo - Wydała z siebie jeden wyraz i obserwowała oba wilki. Jedne, miał śmieszną czapkę. Zaśmiała się w duchu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stella
Dowódca medyków



Dołączył: 30 Kwi 2012
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:04, 29 Lis 2012    Temat postu:

Wybacz, nie wiedziałam, że ją miałeś na oku.. Nawet jej nie widziałam.. - Mruknęła cicho zobojętniałym tonem, po czym ziewnęła przeciągle. Kiedy nagle podeszła do nich wilczyca, pomyślała sobie, że to pewnie o nią chodziło. W końcu żadnych innych wilków poza nią tutaj nie było. - Cz-cześć. Ktoś chyba chce cię zjeść.. - Zaśmiała się głucho, patrząc na samicę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Never turn back Strona Główna -> Jeziora Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1