Forum Never turn back Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Rubionwy wodospad
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Never turn back Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vincenzo
Demon



Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekła rodem, bwahah!

PostWysłany: Pią 14:34, 30 Lis 2012    Temat postu:

Zaśmiał się głośno wręcz o mało co nie przewracając się na plecy. - Śmieszysz mnie, szczeniaku. - Burknął, gdy już trochę opanował swój śmiech. W końcu spoważniał i zmierzył ja od dołu do góry. Podszedł do niej ponownie. - A jak nie odejdę ? - Splunął na ten jej niezwykle uroczy, ciemny nosek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luzza
Dowódca szamanów, czujka



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:39, 30 Lis 2012    Temat postu:

Kłapnęła pyskiem. O tak. Sprowokował ją. Po chwili jednak się opanowała, potrząsnęła łbem.- Wkurzasz mnie. -Bruknęła, wydusiła z siebie cichy terkot. Coś w stylu "Khrr." Machnęła ogonem, przy okazji oddając mu mocniej w bok i odeszła.

z/t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vincenzo
Demon



Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekła rodem, bwahah!

PostWysłany: Pią 14:44, 30 Lis 2012    Temat postu:

No, a on już miał ochote przechwycic ogonek i ładnie go ugryź robiąc w nim dwie piękne dziurki po kiełkach Vincencika, ale ta musiała uciec. Niech ją szlag, przynajmniej ją zdenerwował, a oto mu właśnie chodziło. Zaśmiał się cicho napełniając się satysfakcją. - Krzyż na drogę. - Kłapnął w jej stronę mimo tego, że ta pewnie już tego nie usłyszała. Uwalił się w miejscu w którym dotychczas stał i ułożył łeb na łapach. Posiedzi tu chwile, jesli nic sie nie zdarzy i on z tąd 'zwieje'.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:17, 30 Lis 2012    Temat postu:

Usłyszała dźwięk nadstawiła uszy i przeszła wzrokiem z wodospadu na dwa walczące wilki Hmmmm Pomyślała i zaczęła się im przyglądać, znudzona machając leniwie ogonem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vincenzo
Demon



Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekła rodem, bwahah!

PostWysłany: Pią 15:42, 30 Lis 2012    Temat postu:

Chuchnął po czym ziewnął ospale, ale nudy, nie prawdarz ? Nie zorientował się, że ktoś go obserwuje, a tym bardziej, że jest to Arjuna. Uh.. i to lepiej dla niej, że jej nie zauważył po tej małej awanturce pewnie teraz wywalił by jej jelita na wierzch, gdy tylko by się do niego odezwała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:49, 30 Lis 2012    Temat postu:

Zauważyła, że nie jest nie jest w najlepszym humorze. Uważała, ze ma specyficzny charakter i nie chciała się kłócić, nie znosiła tego. Uznając, ze widowisko się skończyło wróciła do spoglądania na wodospad dodatkowo bawiąc się łapą w oczku, gdzie spadał wodospad.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vincenzo
Demon



Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekła rodem, bwahah!

PostWysłany: Pią 15:59, 30 Lis 2012    Temat postu:

W końcu wstał i przeciągając się spojrzał w las. Ech, pomyśleć, że parę metrów z anim znajdowała się ta znajoma jemu skrzydlata wadera. Jakby teraz się odwrócił i spojrzał ku wodospadzie zauważył by ją, ale na razie nie..na razie. Wpatrywał się w las jakby zaraz coś miało z niego wyskoczyć. Ziewnął raz jeszcze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:05, 30 Lis 2012    Temat postu:

Łapą toczyła małe kółka na tafli oczka zniekształcając swe odbicie. Ziewnęła przeciągnę czekając czy ktoś łaskawie się tu zjawi, prócz Vincenta. Według jej nie miał ochoty na jej towarzystwo, to się nie odzywała, miała teraz czas by pomyśleć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akela
Alpha, administrator



Dołączył: 01 Lut 2012
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:17, 30 Lis 2012    Temat postu:

Szczupła wadera zdecydowała nareszcie wychylić kawałek pyska ze swojego gniazdka. Miała szczęście, że łapy poniosły ją akurat tutaj. O tak, wodospad to miejsce, w którym właśnie teraz chciała być. Przy okazji miała dobry moment, by zobaczyć jak miewa się tutejsza część jej terenów. Krocząc tak powoli, jej ślepia namierzyły nieznajomą wilczycę, a nie mogło tak być, że jeszcze jej nie znała. Podeszła doń, siadając obok i zamachnąwszy ogonem, owinęła nim przednie łapy. - Witaj, jak się miewasz? - Powiedziała, a jej spokojny wzrok obserwował samicę. Innych osobników nawet nie miała zamiaru obdarzać uwagą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:24, 30 Lis 2012    Temat postu:

Usłyszała, że ktoś ją przywitał. Spojrzała by sprawdzić kto to. Przyjrzała jej się i wydedukowała, ze jest to wilczyca większa trochę od niej jak większość z resztą o szczupłej budowie, miłym wyrazie pyska i długich uszach o falowanej sierści. Wiedziała o niej tylko, że jest alphą. Postanowiła odpowiedzieć również przywitaniem. - Ohayo - Uśmiechnęła się i przestała bawić odbiciem w tafli wody. - Jestem Arjuna, a ty? - okryła się ogonami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akela
Alpha, administrator



Dołączył: 01 Lut 2012
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:29, 30 Lis 2012    Temat postu:

Jestem Akela i miło mi Cię poznać,, Arjuno. - Samica uśmiechnęła się ciepło, czując jak jej długa grzywka faluje pod wpływem delikatnego powiewu wiatru, który poczuła także na całym ciele. - Jesteś u nas nowa, prawda? Przyszłam się przywitać. - Zaśmiała się cicho, po czym otarła różowawy nochal wierzchem łapy, od razu po tym znów owijając ją puszystym ogonem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Akela dnia Pią 16:30, 30 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:36, 30 Lis 2012    Temat postu:

Rozejrzała się krótko po okolicy i spojrzała z powrotem na swą rozmówczynię. - Tak owszem jestem nowa. To miłe - Uśmiechnęła się i owinęła mocniej ogonami*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akela
Alpha, administrator



Dołączył: 01 Lut 2012
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:41, 30 Lis 2012    Temat postu:

Czyli tak jak myślałam.. - Odrzekła, po czym i sama poczęła się przez chwilę rozglądać po całym miejscu. Tu jeszcze nie była, więc poza rozmową znalazła jeszcze trochę czasu, żeby się poprzyglądać terenom. - Wiesz, mi zależy na tym, by poznać jak najwięcej członków naszego stada, więc kiedy cię zobaczyłam, to podeszłam sobie.. - Powiedziała, po czym znów zaśmiała się pod nosem. - Jesteś tu sama? - Zapytała po chwili, poruszając kitą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arjuna
Wilk latający, medyk



Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:45, 30 Lis 2012    Temat postu:

- Rozumiem. - Zaśmiała się również - Tak jestem sama, ale był tu Vincento. - Rozejrzala się, ale już go nie widziała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vincenzo
Demon



Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z piekła rodem, bwahah!

PostWysłany: Pią 16:59, 30 Lis 2012    Temat postu:

Gdy przyszła tutaj obca wilczyca, a raczej coś podobnego do wilczycy.. Z drugiej strony przypominała też psa, ale w końcu wilki z psami są spokrewnione, nie ważne. Tak czy siak nie miał zamiaru nasłuchiwać ich rozmów. Nie interesowały go w końcu, więc tak właściwie to siedział tu i się nudził. Wstał i ruszył w stronę..czegoś tam, nie wiedział dokładnie. Ciekawe, gdzie teraz łapki go poniosą..

nmmt


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vincenzo dnia Pią 16:59, 30 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Never turn back Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1