Błękitna Dolina

Luka

Wilczyca lekko zdębiała i jęknęła pod nosem -Jeszcze mi tu ludzi brakowało

Wilkołaki są dozwolone, więc nie przesadzaj.

Michael Phantomhive

Wilko-ludzi - zamachał uszami - Naprawdę przepraszam że tu przyszliśmy. Nie wiedziałem że to twój teren.

Luka

Przechyliła łeb i spojrzała na przybysza kolejny raz -Czy ja mam przywidzenia czy już na starość mnie wzrok zawodzi?

Hamis

- Ja też nie widziałem . Myślałem że to teren wszystkich , watahy - Powiedział znowu krótko i czekał na Michaela .

Michael Phantomhive

Nie zawodzi cię. Nie pamiętasz mnie? To przecież ja Michael ! - uśmiechnął się do wilczycy - Chociaż nie dziwię się że mnie nie poznałaś.

Hamis

Wilk czekał ciągle na Michaela . Czuł nie przyjemną atmosferę pomiędzy nim a Luką postanowił wyjść by nie doprowadzić do kłótni . Zostawił Michela by mógł pogadać z waderą .

Luka

-Nie wiedziałam, że jesteś wilkołakiem... No cóż przepraszam Zerknęła na Hamisa -Dolina nie jest duża, ale ja tu mieszkam i lubię mieć spokój

<Od autora> Tu nacisk na fakt, że Luka jeszcze nie widziała Michaela jako człowieka więc nie mogła wiedzieć, że należy do watahy </Od autora>

Michael Phantomhive

To ja już lepiej pójdę. Nie chce tobie przeszkadzać. - pomachał jej na do widzenia i pobiegł za Hamisem

Luka

-Dzięki! Ucieszona wróciła do jamy po pracować nad nowym odkryciem z "Zakamarów"

Daniel

Czarny przybiegł do doliny. Usiadł czekając na Lukę.-

Luka

Przybyła z drugiego krańca watahy -Hej -Usiadła obok

Daniel

Cześć -Uśmiechnął się- Co u Ciebie?

Luka

-Jakoś się żyje, byle do przodu. Jak długo już jesteś?

Daniel

Dopiero dzisiaj dołączyłem -Uśmiechnął się- A Ty?

Luka

-Miło widzieć nowe pyski w watasze, ja jestem już od dłuższego czasu