Wodospad im. St. Marino

Luka · Wysłany: Nie 20:26, 04 Mar 2012 Temat postu:

Słysząc słowa wilczycy spojrzała na nią przyjaźnie i przedstawiła się -Witaj, jestem Luka. Nie widziałam Cię wcześniej. Dzisiaj dołączyłaś?

Emira · Wysłany: Nie 20:30, 04 Mar 2012 Temat postu:

- Tak dzisiaj dołączyłam - wypowiedziała z uśmiechem - No i kryształ przepad .. plum .

Luka · Wysłany: Nie 20:42, 04 Mar 2012 Temat postu:

-Ale chyba wiem skąd go miał

Emira · Wysłany: Nie 20:43, 04 Mar 2012 Temat postu:

-O fajnie !

Luka · Wysłany: Nie 21:11, 04 Mar 2012 Temat postu:

-Widzisz tę jamkę o tam Wskazała na jaskinię znajdującą się na ścianie klifu -Podobno jest tam tego dużo, a przynajmniej tak słyszałam W głowie wilczycy znów pojawił się dżingiel serialu z przygodą w tytule. Sama nie mogła uwierzyć jak długo można pamiętać piosenkę usłyszaną raz kilka lat temu.

Miranda · Wysłany: Śro 12:21, 07 Mar 2012 Temat postu:

Wesoło przyszła nad wodospad. Widziała nową, ale jej nieśmiałość dała jej w kość. Miała ochotę podejść, ale nie mogła. Więc tylko wpatrywała się w wodospad. Jej uwagę przykuł Hamis. Zaczęła się rozglądać. Nie wiedziała jak mu pomóc.

Hamis · Wysłany: Śro 14:55, 07 Mar 2012 Temat postu:

Basior przerwał wycie ,gdyż zauważył wilka patrzącego się na niego . Pamiętał ją jako zielarza z watahy . Chociaż nie znał jej za dobrze podszedł do niej i przedstawił sie dokładnie .
- Witaj jestem Hamis - rzekł - Wiem że nie znamy się ,ale myślę że moglibyśmy być przyjaciółmi - dokończył .

Sachara

Wadera przechadzała się po terenie zamiatając ogonem ziemię, jednakże zatrzymała się i przysiadła na brzegu wody patrząc w swoje odbicie w tafli wodnej.Zamyślona zanurzyła łapę w wodzie patrząc nań.Mruknęła coś pod nosem.

Inuss

Czarno - biały basior spacerował spokojnie niedaleko wodospadu. Szum wody spadającej na kamienie był dla niego bardzo znajomym zjawiskiem. W pewniej chwili samiec zauważył nieznajomą waderę, która wydawała mu się dość tajemnicza. Podszedł do niej, ale usadowił się trochę dalej, patrząc na nią. - Witaj. - Przywitał się krótko.

Luzza

Wadera przybyła do wodospadu. Spojrzała na zebranych i ujrzała jednego wilka -Hamisa. Ruszyła do niego-Cześć -Westchnęła.- Co u ciebie?

Hamis

Wilk spojrzał z uśmiechem na waderę z turkusowymi oczami . Była to jego najlepsza przyjaciółka ''forever'' . - Witaj! - Powiedział ciepło witając się z wilczycą . - U mnie nawet dobrze . W ostatnim czasie doszło dużo nowych wilków i wilkołaków . - Rzekł do Luzzi .

Luzza

To się cieszę -Uśmiechnęła się i usiadła-

Hamis

- Co ty taka jakąś ... Przygnębiona ? - Spytał się ze smutkiem w głosie wilczycy . - Zranił Cię ktoś ? Czy ten ktoś to ja ? - Zadał pytanie w pełnej formie . - Jak tak to bardzo przepraszam ... - Przeprosił podchodząc bliżej wadery . - A tak dokładnie co jest ?

Akela

Szarawa wadera przybyła powoli nad wodospad, siadając przy brzegu. Zanurzyła chorą łapę w wodzie, pocierając ją drugą. Westchnęła ciężko, patrząc na ranę na łapie, po czym liznęła ją kilkakrotnie i przelotnie spojrzała na zgromadzenie.

Hamis

- Akela ? - Powiedział wilk w stronę wzdychającej wilczycy . - Cześć ! Co wy wszystkie taki smutne ? Przegrzaliście się czy coś ? Dzisiaj jest dobra pogoda i tak dalej a wy takie osłabione . - Rzekł po czym stanął po środku zgromadzenia .